Ostatnio napisałem o alternatywach dla kupowania nowych rzeczy i ktoś napisał mi wiadomość:
„Chcę mieć pieniądze na kupowanie nowych rzeczy!”
Czy coś w tym rodzaju (jestem zbyt leniwy, by faktycznie odnaleźć tę wiadomość). Współbrzmi to z powszechnym podejściem u wielu ludzi, którzy nie chcą być oszczędni, nie chcą być minimalistami… bo chcą kupować nowe rzeczy.
Nawet ci z nas, którzy dążą do minimalizmu, mają te pragnienia – kiedy Apple ogłosiło swój nowy produkt, spędziłem pół dnia z cieknącą śliną, pragnąć iMaca z dużym ekranem i nową bezprzewodową myszą. Gdy pomyślę o tych nowych produktach Apple, to wzrasta mi ciśnienie i skacze poziom adrenaliny (dzieje się to nawet teraz, gdy zastanawiam się nad tym).
Nie dotyczy to tylko fanów Apple takich jak ja – wszyscy to czujemy. Wszyscy jesteśmy podatni na reklamę – jedni pożądają nowych butów, ubrań, gadżetów, narzędzi, samochodów, domów, rowerów, wykwintnego jedzenia itd. Wszyscy mamy swoje słabości, swoje guziki, które wyzwalają pożądanie.
Kluczem jest być tego świadomym. Zauważ ekscytację, wzmożone bicie serca, płytki oddech, napływ adrenaliny, który przychodzi przy pożądaniu produktu. Zauważyłeś, że te symptomy są bardzo podobne do podniecenia seksualnego? Są praktycznie takie same – i tak jak przy seksualnym podnieceniu, racjonalna część naszego mózgu się wyłącza. To wyłączenie części mózgu jest powodem dla głupich seksualnych decyzji (np. z tego powodu mam szóstkę dzieci), chociaż bez podniecenia zdaję sobie ze wszystkiego sprawę.
Zatem jeśli nie możemy myśleć racjonalnie, gdy podniecamy się nowymi rzeczami, co możemy zrobić?
Kilka rzeczy:
Nie kupię więc nowego iMaca, nowej myszki, czy 17-calowego Macbooka Pro, na widok którego się ślinię już od jakiegoś czasu. Mam już wspaniałego iMaca i Macbooka Air (na którym piszę te słowa). Mogę poczekać co najmniej rok lub dłużej do kupna nowego sprzętu, gdyż to co mam teraz jest wystarczające. A nawet dużo lepsze niż wystarczające.
Jeśli to co już masz jest wystarczające, to po co ci zmiana? Po co poddawać się pożądaniu? Zauważ, że już jesteś szczęśliwy, że to reklama tworzy w tobie to pożądanie i że możesz być szczęśliwy bez ulegania mu.