„Ludzie stali się narzędziami własnych narzędzi” – Henry David Thoreau
Wielu z was widziało recenzje nowego iPhone’a no i tak, wygląda świetnie.
Nie spiesz się z jego zamawianiem. Dlaczego? Bo go nie potrzebujesz.
To prawda, jest elegancki i sexy i pełny świetnych rzeczy, jak dobry aparat, asystent, lepszy ekran etc. Lecz nie potrzebujesz go dzisiaj bardziej niż potrzebowałeś go wczoraj, czy 5 lat temu.
Wczoraj, bez nowego iPhone’a, życie było dobre. Niektórzy z was byli szczęśliwi i zadowoleni i mogli normalnie pracować i żyć bez nowego iPhone’a.
Dzisiaj Apple ogłosiło swoje nowe urządzenie i prasa i technobloggerzy zaczęli się ślinić. Wszyscy musimy mieć najnowsze urządzenie, albo nie jesteśmy modni i nie będziemy częścią danej społeczności.
Ale czy tak naprawdę jest to konieczne? Sam chciałbym mieć iPhone’a już od prawie 5 lat, lecz nie kupiłem go, ponieważ wiem, że go nie potrzebuję. Czy sprawi, że w moim życiu będzie więcej zabawy? Tak, z pewnością. Ale taki sam skutek będzie miał spacer w parku z moimi dziećmi, przejażdżka z przyjacielem, czy darmowa książka z biblioteki. Nie muszę wydawać kilku tysięcy na dwuletni kontrakt, by tylko dodać swojemu życiu trochę zabawy.
Kilka lat temu, iPhone nie istniał. Nie był potrzebą w twoim życiu. Byłeś w stanie normalnie funkcjonować bez niego. Teraz, gdy istnieje, nagle jest niezbędny?
Działa na nas marketing Apple i dajemy się nabrać.
To samo dotyczy oczywiście każdej innej technologii. Po prostu Apple jest w tym lepszy od większości firm.
Nie ulegaj temu. Walcz z marketingiem, zauważaj i wypuszczaj pragnienia, które marketing w nas tworzy. Odnajduj zadowolenie bez produktów. Jesteś ponad tym.